- Niespełna 18-letni Maks Angelard z powodzeniem zakończył testy przedsezonowe przed swoim debiutanckim sezonem w serii Prototype Cup Germany.
- Polak, reprezentujący w sezonie 2025 barwy BWT Mücke Motorsport, ma za sobą testy tegoroczną konstrukcją na kilku europejskich torach, podczas których przyjdzie mu stawić czołą rywalom już w połowie kwietnia.
- Maks Angelard nie kryje zadowolenia z testów i z niecierpliwością wyczekuje startu sezonu, który stanowi dla niego pierwszy krok w jego karierze w kierunku pełnego zaangażowania w długodystansowe wyścigi prototypami.
Po roku spędzonym za kierownicą Porsche w klasie GT4 Maksymilian „Maks” Angelard przesiada się do prototypów. Polski zawodnik, reprezentujący zespół BWT Mücke Motorsport ma już za sobą testy przedsezonowe, które razem z kolegą zespołowym odbył na kilku europejskich torach. Testy te nie tylko pozwoliły obu zawodnikom doszlifować współpracę między sobą i procedurę zmiany kierowcy, ale także dodały obu kierowcom pewności siebie za sterami prototypu klasy LMP3. Teraz przed Maksem krótka przerwa, podczas której postara się jak najlepiej przygotować do nadchodzącego wielkimi krokami startu sezonu.
Sześć rund nie tylko na terenie Niemiec
Przed niespełna 18-letnim zawodnikiem BWT Mücke Motorsport sezon obfitujący w sześć rund wyścigowych, dających 12 okazji do walki o zwycięstwo. Pierwsza z nich odbędzie się w terminie 18-20 kwietnia na legendarnym torze Circuit de Spa-Francorchamps, położonym w belgijskim Stavelot. Stamtąd Maks z zespołem uda się na cztery kolejne rundy rozgrywane bezpośrednio na terenie Niemiec: 09-11 maja na torze Hockenheimring, 23-25 maja na obiekcie Lausitzring, a następnie 04-06 lipca na torze Norisring. Obecność serii Prototype Cup Germany w Niemczech zostanie zwieńczona przedostatnią rundą sezonu, rozgrywaną na słynnym Nürburgringu. Finał zmagań prototypów klasy LMP3 zaplanowano w terminie 12-14 września, a jego areną będzie austriacki Red Bull Ring. Tym samym cykl zmagań rozpocznie i zakończy się na dwóch torach obecnych w kalendarzu Formułą 1 – co ciekawe, charakteryzujących się odpowiednio najdłuższą i najkrótszą nitką. Cztery ostatnie rundy towarzyszyć będą ponadto serii DTM, w której w 2020 roku ścigał się m.in. Robert Kubica.
Niespełna 18-letniemu zawodnikowi jadącemu w barwach BWT przyjdzie rywalizować z wieloma o wiele bardziej doświadczonymi kierowcami, którzy mają już za sobą po kilka sezonów zmagań w prototypach, nie tylko w Niemczech. Nie brak mu jednak chęci do walki z najlepszymi, bo ma świadomość, że w ten sposób może się sporo nauczyć w perspektywie dalszego rozwoju swojej wyścigowej kariery w LMP3 i wyższych klasach prototypów.
Kalendarz sezonu Prototype Cup Germany 2025:
1. SPA-FRANCORCHAMPS – 24H SERIES – 18-19-20 kwietnia 2025.
2. HOCKENHEIMRING – ADAC HISTORIC 2025 – 09-10-11 maja 2025.
3. LAUSITZRING – DTM 2025 – 23-24-25 maja 2025.
4. NORISRING – DTM 2025 – 04-05-06 lipca 2025.
5. NÜRBURGRING – DTM 2025 – 09-10 sierpnia 2025.
6. RED BULL RING – DTM 2025 – 12-13-14 września 2025.
Format weekendów wyścigowych
Weekend wyścigowy z perspektywy zawodnika trwa od środy do niedzieli. Pierwszego dnia zespół mają dzień testowy i dwie sesje jazdy na torze. W czwartek następuje tzw. scrutineering, czyli kontrola prototypów, by w piątek rozpocząć na dobre rywalizację od dwóch sesji treningowych. Po południu następuje pierwsza sesja kwalifikacyjna, ustalająca kolejność do sobotniego wyścigu. W sobotę rano następuje druga sesja kwalifikacyjna, dzięki której poznajemy kolejność stawki wyścigu numer dwa. Obie sesje wyścigowe rozgrywane są odpowiednio w sobotę i niedzielę rano, a rywalizacja toczy się przez 55 minut + 1 okrążenie. Podczas wyścigu obu kierowców w danym prototypie pokonuje porównywalny dystans, jadąc około połowy regulaminowej długości. Zarówno sesje kwalifikacyjne, jak i wyścigi transmitowane są na kanale serii w serwisie YouTube, co pozwala kibicom z całego świata śledzić, jak Maks Angelard poradzi sobie w nowym zespole.
Pozytywne nastawienie i krok naprzód
„Pogoda podczas testów pozwoliła nam, szczęście w nieszczęściu, sprawdzić się w totalnie skrajnych warunkach. Jednego dnia jeździliśmy w pełnym słońcu, innego – tor zamienił się w lodowisko. Było mokro, mnie czekał ostatni wyjazd na tor, a na samochodzie były założone slicki. Cieszę się z tego typu doświadczeń, bo pozwalają one w kontrolowanych warunkach odnaleźć siebie, nabrać pewności i nieustannie trenować umiejętność improwizacji, która w warunkach wyścigowych jest nieocenioną pomocą, gdy sytuacje awaryjne zdarzają się tuż przed Tobą. Doskonale dogaduję się z moim kolegą zespołowym i inżynierami. Jestem pozytywnie nastawiony na nadchodzący sezon w barwach BWT Mücke Motorsport i nie mogę się doczekać, co on przyniesie” – przyznaje Maks Angelard.